poniedziałek, 25 lutego 2013

C'mon, C'mon part 7

    *** Oczami Niall'a ******

Emma ściągnęła ze mnie bluzkę i spodnie i zaczęła całować mój tors. Szybko zdjąłem z niej sukienkę i zacząłem całować ją po chudych nogach, całując co raz wyżej. Jak doszedłem do piersi to spojrzałem się na Emms patrzyła się na mnie i kiwnęła głową na tak, energicznie zdjąłem jej staniczek. Pieściłem jej piersi przy tym ona mruczała mi do ucha i dotykała moich włosów. Chwilę jeszcze ją tak całowałem i pieściłem, moja ukochana uśmiechnęła się w moją stronę i zdjęła moje bokserki, uklęknęła przed mną i wzięła do buzi mojego " przyjaciela ". Czułem się jak w niebie i spuściłem się jej do buzi, wszystko szybko połknęła. Podniosłem ją i pocałowałem namiętnie. Położyła się na łóżku a ja w nią delikatnie wszedłem. Zaczęliśmy się kochać namiętnie i chyba dosyć głośno. Nagle ktoś wszedł do pokoju. Była to Julia i jakiś chłopak. Emma od razu się odsunęła i zaczęła szukać swoich ubrań. Były porozrzucane po całym pokoju. Rzucała mi moje rzeczy po kolei.
- A widzę że wpadliśmy nie w porę - Zaśmiała się Julia.
- Spokojnie już wolne teraz już wy możecie się pobawić . Łóżko przetestowane. - Śmiały się.
Szybko się ubraliśmy i wyszliśmy.
- To był twój pierwszy raz.? - Spytałem Emme.
- Ym. Tak. A co aż tak źle.? - Spojrzała się na mnie zakłopotana.
- Dziewczyno jesteś zajebista. Właśnie myślałem że już kiedyś się ruchałaś bo jesteś taka dobra - Zaśmiała się i pocałowała mnie w policzek.
Zeszliśmy na dół. Impreza dalej trwała. Bawiliśmy się, tańczyliśmy piliśmy. Na chwilę zostawiłem Emme na parkiecie tańczyła ze znajomymi a ja zobaczyłem że Harry stoi pod ścianą sam.
- Co jest Stary - Zapytałem się przyjaciela ale on chyba nie miał humoru.
- No nic. Chciałem złożyć życzenia Emmie. A właśnie zapomniałeś z domu. - Podał mi małe pudełeczko. Wtedy mi się przypomniało że kupiłem jej prezent. Naszyjnik.
- Emma.! Kochanie.! - Krzyczałem do małej.
- Słucham kotek - dała mi soczystego buziaka a ja ją złapałem za pupę. Hazza od razu zaczął się śmiać. Szepnąłem Haroldowi żeby pierwszy złożył jej życzenia.
- Więc Emma. - Złapał ją za rękę - Chciałem Ci życzyć dużo zdrowia szczęść bla, bla, bla. Zajebistego chłopaka którym jest Nialler, żebyś miała z nim dzieci, szczęśliwy dom i Kota.! I żeby wam się układało w łóżku. - Przy ostatnim zdaniu zaczęliśmy się śmiać. Emma była bardzo szczęśliwa i uśmiechnięta . Mocno przytuliła się do Hazzy. Stali przytuleni jakieś 5 minut.
- Dobrze teraz ja. - Odkleili się od siebie i Emma się na mnie spojrzała Hazz też. - Chciałem Ci życzyć zdrowia, szczęścia i dużo, dużo więcej. Żeby każde urodziny były takie wspaniałe jak te. Żebyś skończyła wszystkie szkoły. Abyś zaczęła się dogadywać z siostrą i więcej spotykała z rodzicami. Więc zamknij oczka a ja Ci powieszę coś na szyi. Hazz podejdziesz po lusterko.
- Już idę do Zayn'a.! - Krzyknął śmiejąc się
Zawiesiłem mojej myszce ten naszyjnik :
Harry przybiegł do nas z lusterkiem. Emma od razu wzięła i zobaczyła.
- Dziękuje kochanie - Miała szklane oczka i wbiła się w moje usta. Całowaliśmy się namiętnie bardzo długo. Później Emma się do mnie przytuliła.  Chwilę później poszliśmy się dalej bawić.

 ****** Oczami Julii rano ****

Obudziłam się z strasznym bólem głowy w Emmy rodziców łóżku, obok mnie leżał nagi Tom.
- Tom wstawaj. - szturchnęłam mojego chłopaka.
- Hej kotek - pocałował mnie- Jak się spało.
- Nie wiem głowa mnie boli.
Wstałam i ubrałam swoją sukienkę. Poszłam do pokoju Emmy i wzięłam jakąś jej bluzkę,  dresy i się w to przebrałam.
- Ja już będę lecieć zdzwonimy się później Paa- Pocałował mnie namiętnie Tom. Zeszłam na dół. Wszyscy jeszcze spali. A co zobaczyłam to wow. Stella leżała na Brandonie. Nawet nie wiedziałam że oni są. Chyba się pogodzili. Typowe. Emma siedziała na kolanach Niall'a, Perrie na Zayn'a, a Eleanor na Louis'a najbardziej mnie zdziwiło że na Liam'a kolanach siedział Harry. Ale się tym nie przejmowałam. Zaczęłam szukać jakiś tabletek na głowę. Jaki brud.! Wszędzie jakieś rozlane piwo lub drinki na ziemi rozbita szklanka. Masakra.
- Emma wstawaj.! - Krzyczałam przyjaciółce do ucha.
- Co.? - Spytała się mnie schodząc z kolan Horan'a i przechylając go tak żeby leżał.
- Pomóż mi tu ogarnąć pani dorosła. - Uśmiechnęłam się do niej
- Ha ha ha.! Bardzo śmieszne < sarkazm > Nie lubię sprzątać - Marudziła jak zawsze.
- Masz problem ja za ciebie sprzątać nie będę.! Co ty masz na szyi.? - Widziałam że coś jej się mieni.
- Od Niall'a dostałam . Słodki jest nie.?
- Awww.! Jaki słodziak. A teraz choć posprzątać. - Przytuliłam Emme.
Sprzątałyśmy około 2 godziny. Ale jest czysto i nic się nie klei Ja zaczęłam robić śniadanie a Emma poszła się przebrać. 20 minut później Emma zeszła ubrana w to :



- Wstawajcie śniadanko.!!!! - Darła się Emms.
- Oki. Jeszcze 5 minut - marudził Zayn. Jako jedyny wszyscy zaczęli wstawać prócz niego i Harolda.
- Macie problem jak już to nie będziecie nic jeść cały dzień.! - Krzyknęłam z kuchni.
- Ta groźba by była dobra dla Niall'a my sobie poradzimy.! - odkrzyknął mi Harry.
Nie słyszałam co oni tam dalej się kłócą . Z resztą nie obchodziło mnie to.
- Pomóc ci w czymś.? - Usłyszałam za sobą ten piękny męski głos Liam'a.
- Jak byś mógł to nakryj do stołu - Uśmiechnęłam się do niego. Podszedł do mnie cmokną w policzek i zaczął nakrywać do stołu. Zrobiłam tosty, a na oddzielnych talerzykach dałam : ser, szynkę, pasztet, pastę jajeczną, ogórki, pomidory, papryki itp. Jedliśmy bardzo głośno.
- Idziemy na jakiś spacer.? - Zaproponował Nialler.
- Ja będę musiała pójść do domu się przebrać. i wgl.
- Oki. A cała reszta.? - Powiedział Niall Uśmiechając się do mnie.
- Ja idę na koncert Little Mix. - Uśmiechną się Zayn
- Ja i Eleanor pójdziemy sobie do kina.! - Zaczął krzyczeć Lou.
- Oki czyli idziemy : Ja, Emma, Julia, Liam, Harry. Bo Stella i Brandon wy pewnie nie chcecie nie.?
- Nie no co ty. Ja się do Emmy nie przyznaję. - Wyburczała Stells i poszła do góry a Brandon jak taki piesek za nią. Co on w niej widzi ja nie wiem.  Po zjedzeniu śniadania poszłam do domu. Wzięłam prysznic umalowałam się dzisiaj było bardzo ciepło idealnie na spacerek wiec ubrałam to :

Zadzwoniłam do Tom'a ale nie odbierał. Przechodziłam koło jego domu więc zaszłam, chciałam żeby też poszedł z nami na spacer. * le dzwoni do drzwi *
- He..j Julia - Otworzył mi Tom w samych bokserkach.
- A ty co bez spodni chodzisz.? - Zaśmiałam się - No nie ważne masz może ochotę pójść ze mną, 1D i Emmą na spacer.? - Spytałam całując mojego chłopaka.
- Tom co tak długo.? Kto przyszedł.?- Wszędzie bym poznała ten głos... Megan.! Wbiegłam to przed pokoju gdzie ona stała w samej bieliźnie spojrzałam się szklanymi oczami na Tom'a nic nie mówił tylko spuścił głowę na dół.
- Czyli mnie zdradzasz.?- Pytałam już płacząc.
- Nie będę ciebie oszukiwał więc tak. Zdradzam Cię. A w zasadzie to zdradziłem Megan z tobą. Bo pokłóciłem się z nią, a ty byłaś taka miła, fajna. Przepraszam. - chciał mnie pocałować na co dałam mu w twarz.
- Jesteś Idiotą.! Nie chcę ciebie znać i wiesz co.? A i jeszcze jedno jesteś mega słaby w łóżku.! - Zamurowało go. Szybko pobiegłam do Emmy.

***** Oczami Emmy ****

Właśnie bawiliśmy się z Niall'em w " łaskotki ". Ale on chyba nie wie jak się w to bawić bo zamiast mnie łaskotać. To mnie ciągle dotykał po piersiach i tyłku. I nagle wbiegła cała zapłakana Julia. Chciałam do niej podejść ale Horan na mnie leżał więc był pierwszy i przytulił Julie.
- Co się stało kochanie.? - Spytał się Niall mojej przyjaciółki.
- Kochanie.? - Spytałam uśmiechając się. Na co Julia od razu przytuliła się do mnie.
- A co nie mogę tak mówić na Julię.? Zazdrosna jesteś.? - pocałował mnie w policzek i klepną w pupę.
- Jula co się stało.? - Głaskałam przyjaciółkę po głowie.
- No bo ja chciałam żeby Tom z nami poszedł na ten spacer. Więc zapukał do niego a u niego była Megan  w bieliźnie no to wiadomo co robili. Jeszcze on mnie wykorzystał. Bo mi powiedział że on chodził z Megan ale się pokłócił a ja byłam pocieszeniem. - Płakała co raz bardziej.  Myślałam że mnie rozsadzi .
- Zabije gnoja.!- Już chciałam wyjść ale Julka mnie złapała za nadgarstek i przytuliła
- Nie. To i tak nic nie da. - Płakała.
- Nie płacz. Idź usiądź koło Żarłocznego zboka a ja zrobię herbatę.-  Zaśmiała się na szczęście. Jak robiłam herbatę to zszedł Liam na dół.
- Liam ważna sprawa.! - Krzyknęłam do niego na co zrobił wielkie oczy . Chyba go trochę przestraszyłam.
- No mów.!
- No to tak. Julie zdradził chłopak biegnij ja przytulić i pocieszyć. - Mówiłam podekscytowana.
- Ja nie wiem czy ona będzie chciała się przytulić. - Mówił bardzo cicho ledwie słyszałam co on mówi.
- Nie pierdol.! Każda dziewczyna marzy żeby się do ciebie przytulić.! I się mnie nie wstydź bo się nie będę odzywać. - Pocałowałam go w policzek. Pomógł mi zanieść herbatę Julia nie siedziała koło Niall'a. Liam  koło niej usiadł, ona od razu się do niego przytuliła.
- Obraziłaś się na niego.? - Zapytałam bardzo smutną przyjaciółkę pokazując na Niall'a.
- Tak. Nie no. Ale nie chce koło niego siedzieć to twój chłopak. - Uśmiechnęła się blado.
- Co moje to i twoje. - Uśmiechnęłam się a Niall zaczął mnie łaskotać.
- Nie no żartuje.! Przepraszam.! Zostaw mnie.! Hahahaha.!!- Jak przestał to pocałował bardzo czule. Pocieszaliśmy Julie jakieś 3 godziny nie mogła się uspokoić. Nocowała u mnie a Niall'owi kazałam się wynosić, ale wątpię że to zrobił. Ważne że nie było go w pokoju. * le dzwoni mój telefon dzwonek OWOA *
- Halo.?
- Hej Emma tu Klaudia dzwonie bo jestem samorządem szkoły. A coś tam jakaś rura pękła i szkołę nam zamknęli na kilka miesięcy bo pani dyrektor od razu zrobi remont szkoły.
- Oki to super. - Mówiła podjarana
- Dobra jest może koło ciebie Julia.? Bo nie odbiera. - mówiła smutno moja najlepsza koleżanka ze szkoły.
- Tak jest przekaże to Papa.
- Paa. - Rozłączyłam się.
- Nie ma szkoły.!!! Przez parę miesięcy coś tam się stało.!! - Krzyczałam, moja przyjaciółka się zaczęła śmiać.
- Juhu.! To super .! Nie będę widzieć tej kłamliwej gęby . I tej brzydkiej mordy.! . - mówiła już zła, a nie smutna
-  Najpierw mówiłaś o Tom'ie a potem o Megan nie.? Hehe. Nie ufać chłopakom żadnemu.- Powiedziałam do przyjaciółki.
- Nam możecie zaufać. - wszedł Niall'er a za nim Liam i usiedli koło nas . Niall całował mnie czule w szyję przez co zrobił mi malinkę. Gadaliśmy całą noc w końcu wszyscy zasnęliśmy na podłodze.

                                                                            **** Rano ****

- POMOCY.! - obudził mnie głos Zayn'a tak jak wszystkich bardzo się przestraszyliśmy i zbiegliśmy na dół.

Bardzo dziękuję tym co komentują. <333 Kocham Was . :**  3 komentarze = następny rozdział.
Właśnie dzisiaj skończyły mi się ferie więc nie będę dodawać co 2 dzień . :'( Ale będę się starała dodawać przynajmniej 2 razy w tygodniu. :)  Czytasz = komentujesz. <3 Komentujesz = Jesteś Wspaniały. <3 

sobota, 23 lutego 2013

C'mon, C'mon part 6


*** Oczami Emmy ***

Rano jak zawsze wstałam przed blondynkiem. Był taki słodki jak spał leżałam przytulona do niego. Patrzałam na jego umięśniony tors i śliczne włoski. Nie mogłam oderwać od niego wzroku. Był taki śliczny, utalentowany i cały mój. Otworzył swoje niebieskie oczęta. I spojrzał na mnie uśmiechając się .
- Hej moja osiemnastoletnia księżniczko. Jak się czujesz.? - Spytał całując mnie w czoło.
- Nie jestem księżniczką. A tak to dobrze. Wow. 18 lat. Stara jestem nie.? - Zapytałam mojego ślicznego chłopaka
- Nie jesteś stara. Jesteś młoda śliczna, zgrabna, piękna, urocza, ładna, słodka, śliczna, inteligentna  mógłbym wymawiać godzinami ale najważniejsze. Że tylko moja - Ostatnie zdania powiedział szepcząc mi je do ucha i przygryzając jego płatek. Zaczęliśmy się namiętnie całować. Nasze języki krążyły dookoła siebie . Zawsze go kochałam. Ale tak jako idola. Nie znając go. Ale ja go kocham całego, całym moim serduszkiem. Niall'er podczas pocałunku dotykał rękoma mojego brzucha i zaczął jechać co raz wyżej i wyżej. Zaczął delikatnie dotykać moich piersi. Lekko się przestraszyłam. Nigdy nie byłam tak blisko z chłopakiem. Chyba wyczuł że jestem spięta więc zaczął jeździć rękoma po moich plecach.
Usłyszeliśmy odchrząknięcie więc się od siebie odsunęliśmy. W progu stał Louis.
- Nie przeszkadzam.? Chociaż nie głupie pytanie, wiem że przeszkadzam. - Śmiał się Lou i usiadł pomiędzy nami. Obejmując mnie ramieniem. Niall chyba nie był zadowolony, może był trochę tak jakby zazdrosny. ?
- Po co tu przyszedłeś tak w zasadzie.? - Spytał się Niall'er
- Tak. Poderwać Ci dziewczynę i spytać się jej o której zaczyna się impreza bo chce zaprosić Eleanor. - Uśmiechną się do mnie . A ja się zaśmiałam.
- Zaczyna się o 21 około. Nie chce za wcześnie w końcu to osiemnastka. - Uśmiechnęłam się do swojego chłopaka który był zazdrosny i to bardzo.
- Czyli zapraszasz Elke, a teraz podrywasz mi dziewczynę.? - Zapytał się mój chłopak już uśmiechnięty.
- Dokładnie. Dobra to idę zadzwonić do Eleanor i powiem Zayn'owi żeby zaprosił Perrie. Mogę nie.? - Spytał się mnie Lou i uśmiechnął słodko.
- No jasne mogą też przyjechać Jesy, Jade, Leigh. Im więcej osób tym weselej. - chłopak pocałował mnie w policzek i wyszedł.
Od razy Niall zaczął mnie całować. Jakby chciał pokazać że jestem tylko jego i że mnie nie odda Lou. Kochany jest. Długo się jeszcze całowaliśmy aż nagle przerwałam i zaczęłam szukać w walizce jakiś ubrań na dzisiaj bo muszę jeszcze kupić jakieś jedzenie picie itp. Na imprezę.
- Gdzie się szykujesz impreza dopiero na 21 a mamy 12. - podszedł i przytulił mnie od tyłu Niall.
- No tak ale muszę jeszcze pojechać do sklepu po jakieś fajne ciuchy na imprezę i po jedzenie.
- Jadę z tobą. - Dał mi buziaka w policzek i wyszedł z pokoju.
Wybrałam ubranie, poszłam do łazienki, wzięłam prysznic ubrałam to :



Przejechałam oko czarną kredką, pomalowałam usta przezroczystym błyszczykiem. I wyszłam z łazienki . Zeszłam na dół.
- Hej wszystkim.! - Krzyknęłam do Harrego, Liam'a i Zayn'a.
- Hej. Zrobić Ci śniadanie.? - Zapytał mnie Liam
- Jasne. - uśmiechnęłam się do chłopaka
- Zrobię jajecznice.
- Oki. A co tam u Ciebie poznałeś wczoraj Julię.?
- Tak, miła jest. - uśmiechną się nieśmiało. Czegoś nie chciał mi powiedzieć.
- A tak na serio chciałeś powiedzieć że jest mega szczera, ładna i seksowna.? - Powiedziałam do mojego przyjaciela.
- Można tak powiedzieć- Powiedział to bardzo cichutko nakładając mi jedzenie na talerz.
- Sorka Payne ona jest już zajęta. - Puściłam do niego oczko wzięłam talerz i sok pomarańczowy i usiadłam przy stole. Chwilę później na dół zszedł jeszcze zaspany Niall.
- Gdzie ty byłeś.? - Spytałam go.
- U Louis'a załatwić parę spraw. - Uśmiechną się zadziornie i usiadł koło mnie z jogurtem w ręce. W połowie jedzenia zaczął mi zabierać moją jajecznice i wyszło na to że ja zjadłam jogurt a on moją przepyszna jajecznice.
- Idź na górę się przebrać czekam w samochodzie. - Pocałowałam Irlandczyka w policzek i poszłam do samochodu. Czekałam jakieś 5-10  minut na Niall'a
Jechaliśmy 20 minut. Niall'er co chwilę " przez przypadek " kładł rękę na moim udzie. Jak już dojechaliśmy to najpierw poszliśmy po ubrania a potem po jedzenie.
Chodziliśmy od sklepu, do sklepu widać było że Niall'owi się nudzi. Kupiłam sobie 3 bluzki, 2 sukienki i 4 pary butów. Niall kupił jedną bluzę. Był mega znudzony więc po zakupach odzieżowych poszliśmy do jakiegoś baru i kupiliśmy sobie Hamburger'y. Po jedzonku kupiliśmy jakieś alkohole, słodycze, słone przekąski i inne żywieniowe rzeczy.
Jak już byliśmy w domu było 18:15. Odłożyłam zakupy do salonu.
- Ja pierdole.!!!!!!! - Krzyknęłam na cały dom. Wszyscy od razu byli koło mnie i się pytali co się stało.
- Zapomniałam zaprosić gości. Kurde.! - Cały czas krzyczałam . Szybko wyjęłam telefon z kieszeni i zadzwoniłam do przyjaciółki.
- Halo.? Jula.? Zapomniałam zaprosić znajomych a dopiero wróciłam z zakupów pomożesz.?- Spytałam przyjaciółkę.
- Wiedziałam że zapomnisz i już to zrobiłam Cioto.! Pewnie wszystkie rzeczy są u chłopaków a nie u ciebie prawda.? - Kurde miała rację nienawidziłam jak " jasno-widziała" .
- Taaa.. Jesteś gotowa.?- Spytałam przyjaciółkę.
- Za 30 minut będę więc poprzenoście te rzeczy do twojego domu ja tam przyjdę wszystko udekoruje i przyrządzę tylko potrzebuje kogoś kto mi pomoże.
- Nie martw się o to. Ktoś na pewno Ci pomoże. Mówiłam Ci kiedyś że jesteś najlepsza i Ciebie kocham.? - Zapytałam przyjaciółkę.
- Że jestem najlepsza to tak, ale że mnie kochasz to nigdy. - Zaśmiała się moja przyjaciółka i się rozłączyła.
- Liam gotowy.? - Zapytałam się z nadzieją że powie tak.
- Nom. Bo szykować się nie muszę, nie wiadomo ile. - Uśmiechną się do mnie mój przyjaciel.
- A byś pomógł Julii w robieniu jedzenia i  dekorowaniu mojego domu na imprezę.?
- Jasne że tak. Dla ciebie wszystko - Cmokną mnie w policzek Liaś.
Szybko wszystkie rzeczy tam przenieśliśmy wraz z Liam'em. Jeszcze szybciej wróciłam do domu i zaczęłam się szykować. Poszłam pod prysznic. Wyprostowałam lekko włosy.
Ubrałam to :


Pomalowałam powieki lekko czarnym, a usta na mocny czerwień. Jednak z włosów zrobiłam kłosa. I pierwszy raz wyszedł mi aż tak ładnie. Wyperfumowałam się Calvin'em Klein'em byłam już prawię gotowa. I usłyszałam mój telefon . Numer prywatny
- Hym ciekawe kto to - Pomyślałam..
- Hej Córcia.!! Wszystkiego najlepszego.! Nasza ty dorosła. - usłyszałam głos rodziców. Już myślałam że zapomnieli.
- O.! Hej Mamo, Hej Tato.! Dziękuje, że pamiętaliście. - Mówiłam uśmiechając się sama do siebie. Cieszyłam się że zadzwonili.
- Jak moglibyśmy zapomnieć.? Jesteś naszą kochaną córeczką. A jak tam u ciebie Emmo.? - Najpierw mówił tata a potem mama (czyli mieli na głośnomówiącym)
- A dobrze. Za chwilę zaczyna się moja impreza jest 20:30 a zaczyna się o 21. Więc mam mało czasu. W ogóle znalazłam sobie nowego chłopaka...
- A tak słyszeliśmy tego Niall'a Horan'a. Wydaje się być fajny. W końcu jarałaś się nim 2 lata. - mówił mój ojciec. Nie wiem kogo chciał oszukać mnie czy siebie. Obydwoje wiemy, że nie interesowali się mną a już na pewno nie przez te ostatnie 2 lata.
- No tak. Dobra ja już muszę kończyć. Paa Kocham Was.!
- My Ciebie też słoneczko.! - Krzyknęli naraz.
Uff.! Skończyła się ta rozmowa. Nie wiem czemu nie lubiłam z nimi gadać. Nie ważne czas iść do domu pomóc w ostatnich przygotowaniach Julii i Liam'owi.

***** Oczamu Julii ******

Już kończyłam dekorować dom a Liam kończył przyrządzać jedzenie. Byłam zadowolona odwaliliśmy kawał dobrej roboty.
- Wow.! Zdążyliśmy. - Powiedział Liam Uśmiechając się do mnie. Przytuliłam się do niego.
Chwilę staliśmy przytuleni później usłyszałam dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć stała tam Megan i jej paczka. Nie wiem skąd wiedziały że jest tu jakaś impreza no ale cóż. Wpuściłam je. Chwilę potem przyszedł Zayn i Little Mix i tak powoli schodzili się ludzie. Więc zostawiłam drzwi otwarte. I tak połowa imprezy byłam na ogrodzie.

 **** Oczami Niall'a *****

Razem z Emmą wyszliśmy z domu co chwilę mnie całowała. Jak nie w nos to w usta, jak nie w usta to w szyję. Podobało mi się to. Gdy przyszliśmy to od razy na moją dziewczynę rzuciła się jej przyjaciółka.
- Wow Julia ślicznie wyglądasz - Skomplementowałem jej wygląd wyglądała tak :




- A ty jesteś cały w czerwonej szmince. - Nie wiedziałem o co jej chodzi. Emma i Julia zaczęły się śmiać. Emms dała mi jej lusterko . Zobaczyłem że jak Emma mnie całowała to zostawiała ślady swoich ust wszędzie. Starła mi to i od razu znowu mnie pocałowała w policzek. A potem w usta.
Jak już minęło trochę czasu była około 02:00 podeszła do mnie znowu ta Megan, a moje słoneczko siedziała koło mnie.
- Hej Niall'er. - Chciała mnie pocałować ale się odsunąłem.
- Czy ty masz jakiś kurwa problem.?- Krzyknęła na nią Emms. Była już lekko napita. Z resztą tak jak my wszyscy.
- Nie. On nie długo już nie będzie twój. - Bałem się że Emma zaraz zrobi coś głupiego. Moje obawy były słuszne. Emms wylała moje piwo na głowę Megan, następnie rozbiła szklankę o blat. Złapała mnie za rękę i zaczęła biec na górę. Spojrzałem się na Megan. Wszyscy się na nią patrzeli i się z niej śmiali.
- Zwariowałaś.? - Można powiedzieć że na nią krzyknąłem. Ale się tym nie przejęła zaczęła mnie całować namiętnie jeździć rękoma po moim torsie. Później ja ją rzuciłem na łóżko i zacząłem dotykać jej ud i pośladków. Emma ściągnęła ze mnie bluzkę i spodnie i....

Ciąg dalszy później.! Wiem że lubicie takie zakończenia. <33 xd 3Kom = Nowy rozdział 
Komentujesz = motywujesz mnie i wychodzą coraz lepsze <3 Kocham Was. xx :3

piątek, 22 lutego 2013

Prośba o komenty.

Ym. No tak Hejka.! <3 Pierwsze bardzo bym chciała was poprosić abyście zajrzeli, przeczytali i skomentowali 2 blogi. Należą one do moich przyjaciółek. Dopiero zaczynają tak jak ja. I jest im smutno bo nikt nie czyta. Zapraszam serdecznie. A druga rzecz to wiecie że was kocham.? Jak nie to już wiecie. <33333 I wszyscy czytasz=komentujesz, komentujesz=jesteś wspaniała/y. <3 Tu macie te dwa blogi .:** http://onedirectionstory111.blogspot.com/ http://jestesmy-kevinami.blogspot.com/

czwartek, 21 lutego 2013

C'mon, C'mon part 5


**** Oczami Emmy ****

-Ymm... Nie wiem.. No bo wiesz ty jesteś sławny a ja jestem zwykłą dziewczyną. Będą myśleć wszyscy że jestem z tobą dla sławy i kasy. I będę hejt'owana. A ja sobie z tym nie poradzę.
- Emms. Proszę. Nie będziesz hejt'owana. Nie pozwolę na to. - Mówił już prawie płacząc.
- Boję się Niall. Ty jesteś moim idolem. A ja nikim.
- Czyli nie.? Dobrze... - Płakał. Nie mogłam znieść tego widoku. Zaczął odchodzić.
- Niall nie proszę nie odchodź. - krzyczałam . Również zaczęłam płakać. Ponieważ jak widzę że ktoś płacze. To nie mogę powstrzymać łez.
- Słucham - podszedł. Widać było, że mu zależy.
- Ale będziesz mnie chronić przed nimi.? - Spytałam szybko. Nie wiedziałam czego chce . Było mi bardzo zimno. Miałam sine usta.
- Tak. Obiecuje Emma. Bardzo mi na tobie zależy.!! - Krzyczał tak głośno że parę osób się na nas spojrzało.
- Już cicho. Mój chłopaku.- Uśmiechnęłam się przez łzy.
- Jest.! - Krzykną i mnie pocałował. Odwzajemniłam pocałunek. Jak już skończyliśmy się całować. Poszliśmy do Niall'a . Jak weszliśmy to wszyscy spojrzeli się na nas. Byliśmy cali mokrzy. Poszliśmy do pokoju mojego chłopaka. Dał mi jakąś swoją bluzę i dresy. Były o wiele za duże. Niall też się przebrał. Nie schodziliśmy na dół. Było mi bardzo zimno. Trzęsłam się cały czas. Niall'er cały czas mnie przytulał i co jakiś czas całował w nos.
- Emms. A ta w ogóle to ile ty masz lat.? - zapytał mnie.
- No w Sobotę mam 18 . Hehe. Mam zamiar zrobić wielką imprezę w domu. Będzie mega.! A psik.!! - Byłam taka podniecona. I chyba chora..
- Gdzie jest łazienka.?
- Wychodzisz z pokoju, skręcasz w lewo 2 pokój, będę czekał na dole - uśmiechną się i pocałował mnie w policzek.

***** Oczami Niall'a *********

Jak zszedłem na dół wszyscy się na mnie spojrzeli.
- To ty i Emms to coś więcej niż przyjaźń nie.? - Zapytał mnie uśmiechnięty jak zawsze Lou.
- No tak .. Dzisiaj się jej zapytałem o chodzenie i się zgodziła - uśmiechnąłem się
- Brawo Stary wreszcie masz dziewczynę.! - Wszyscy mi gratulowali, nawet Harry.
- Harry mogę z tobą porozmawiać sam na sam.? - Spytałem. Uśmiechnął się i poszliśmy do kuchni.
- Tak.? - Spytał się mnie Hazza.
- Bo wiesz... Tak na początku mi się wydawało że tobie się podoba Emms. I chciałem się zapytać czy jesteś na mnie zły że z nią jestem.? - Miałem nadzieje że odpowie nie.
- No tak. Ona mi się podoba jest ładna i wgl. Ale spoko. Woli ciebie i będę się cieszyć twoim szczęściem. - Przytulił mnie mój przyjaciel. Tak się cieszyłem że nie jest zły.
- Awwww.!!! Ale wy jesteście słodcy. - Powiedziała moja Emma. Razem z Harrym się zaśmialiśmy . Emms najpierw podeszła do Harrego i go przytuliła i dała całusa w policzek a później do mnie. Wtuliła się we mnie i wpiła w moje usta. Była taka słodka.
- Wiesz. Muszę już iść- mówiła jakoś dziwnie.
- Źle się czujesz kochanie.? - Od razu się ode mnie oderwała i spojrzała zdziwiona, później jednak się uśmiechnęła i cmoknęła mnie w usta.
- Trochę. I mam katar. - odpowiedziała uśmiechając się.
- Czekaj dam ci krople do nosa i chusteczki. - Pocałowałem ją w czółko i podszedłem do szafki.
- Chcesz może u nas zanocować.? - Spytałem podając jej chusteczki i krople.
- Nie. Chora jestem. Jeszcze was zarażę. - Uśmiechnęła się słodko.
- Trudno zostajesz.- pocałowałem ją namiętnie i poszliśmy do chłopaków. Gadaliśmy do około 24. Potem poszliśmy wszyscy spać. Emms już na dole zasnęła więc ją zaniosłem do góry, do mojego pokoju. Położyłem Emme na moje łóżko, później poszedłem się umyć i zasnąłem obejmując Emms.

 ***** W piątek wieczorem Oczami Julii *********
Jest mi bardzo przykro. Emma nie odbiera ode mnie telefonu nie ma jej w domu a Stella ma w dupie gdzie ona jest. Boje się o nią a do szkoły nie chodzi. Gdzie ona może być. * Dzwoni telefon * O Emma dzwoni.!! - Hej Julia. Przepraszam że nie odbierałam, ale zostawiłam telefon w domu a cały tydzień jestem u Niall'a. Właśnie podam Ci jego adres i spotkajmy się tam za 30 minut oki.?
- No spoko. - Powiedziałam przyjaciółce bez entuzjazmu. Jestem na nią zła. Nie wiem co się z nią dzieje. I nagle do mnie dzwoni. Dobra nie ważne. 30 minut później już byłam pod tym domem. Zadzwoniłam dzwonkiem a otworzył mi Niall.
- O Hej Julia. Zapraszam - Chłopak mnie przytulił i wpuścił do środka.
- Hej. Gdzie Emma.?
- Jeszcze nie przyszła ale wchodź pogadamy. - Puścił mi oczko i poszedł do salonu. Poszłam z nim. Przywitałam się ze wszystkimi. Usiadłam koło Louis's i gadaliśmy. Co chwile mnie szturchał, trącał, stukał w ramię itp. Więc się przesiadłam. I usiadłam koło Liam'a mojego ulubionego. Uśmiechną się do mnie i zaczęliśmy rozmowę o tym że jestem ich fanką. Przyszła Emma.
- Juliaaa.!!!- Krzyknęła moja przyjaciółka. I mnie przytuliła.
- Hej. - Powiedziałam oschle.
- Nie fochaj się już i powiedz co tam z tobą i Tom'em. - Zaśmiała się.
- Nijak. Ale chodzimy.!!! Juhu.! Hehe a jak tam u ciebie.? - Spytałam. Była bardzo ciekawa co się u niej wydarzyło.
- No co.. Chodzę z Niall'em a z całą resztą się przyjaźnię. Już wyzdrowiałam bo byłam chora przez Niall'era. No i jutro mam 18 urodziny.!!!! - Byłyśmy takie podniecone, jak już dawno nie byłyśmy.
- No co ty.? Chodzisz ze swoim idolem. Wow.! Zazdroszczę. Ale ja też mam fajnego chłopaka.- Zaśmiałyśmy się . Poszłyśmy do góry. Usiadłyśmy na łóżku i gadałyśmy jakieś 3 godziny.
- Hej kotek. Idziemy na spacer.? - Zapytał się Emmy Niall.
- Niall nie. Julia jest u mnie i gadamy. Przepraszam Skarbie - podeszła do blondyna i pocałowała go w policzek.Zrobił słodkie oczka.
- Nie to ja już będę szła. Hehe. Ty weź zaproś ludzi na imprezę. - śmiałam się z Emms
- No tak. Ale to będzie spontaniczne. Oki to Papa - Przytuliła mnie przyjaciółka. Zeszłam na dół ubrałam buty chciałam już wyjść ale ktoś złapał mnie za nadgarstek.
- Tak bez pożegnania wychodzisz.? - Spytał się mnie uśmiechnięty Lou.
- No tak . Papa.! - krzyknęłam
- Paa.! - Wszyscy mi odkrzyknęli. Jak wychodziłam Louis wyszedł za mną.
- Gdzieś idziesz.? - Spytałam chłopaka.
- Za tobą. Późno jest i ciemno więc ciebie odprowadzę. - zaśmiał się. Odprowadził mnie pod dom pocałował w policzek i poszedł. Weszłam do domu napisałam to Tom'a . Poszłam pod prysznic ubrałam piżamę. Pisałam jeszcze chwilę z Tom'em i poszłam spać.
Bardzo dziękuje tym którzy komentują jesteście super. <33 Mi się osobiście nie podoba ten rozdział więc y go oceńcie :D 3 komentarze = nowy rozdział :**

wtorek, 19 lutego 2013

C'mon, C'mon part 4


**** Oczami Julii *******

Jak ona mogła to zrobić.!! Stella całowała się z jakimś chłopakiem, nie kojarzyłam go. Byłam wściekła przecież oni dzisiaj mają rocznice.!!!! Ta to ma tupet.
- Emms powiedz że to sen. - Myślałam że wybuchnę.
- Nie wierze. Ku**a co za suka... - Emms bardzo szybko zaczęła do niej iść. Zaczęłam prawię biec za nią.
- Co ty sobie wyobrażasz idiotko.??!! - Krzyczała na Stelle Emma
- Yyyyy.. A co ty tu w ogóle robisz.? - ewidentnie była zdziwiona
- Nie zmieniaj tematu jak możesz zdradzać Branodn'a wy dzisiaj macie rocznice.!!  
- Wiem. Byliśmy w restauracji i w kinie a potem mnie odprowadził. Błagam dziewczyny nie mówcie mu to takie na chwilę. To się nie liczy. - błagała nas Stella.
- Chyba Cię pojebało. - krzyknęłam i zaczęłam biec do domu.
***** Oczami Stelli *****

- Jesteś żałosna... Nie zasługujesz na niego - wysłała mi mordercze spojrzenie i gdzieś pobiegła. - Kurde. Mam przesrane.... on mi tego nie wybaczy... - Zaczęłam cicho płakać.
 ******* Oczami Brandona ******

Oglądałem telewizje jedząc chipsy. Nagle do domu wpadła Julia i mnie przytuliła. Byłem zdezorientowany, nie wiedziałem o co chodzi.
- Co się stało.? - Spytałem się siostry.
- Przepraszam ale.. Stella całowała się z jakimś chłopakiem w kawiarni, Emma Ci to potwierdzi... -Powiedziała to tak szybko że ledwo zrozumiałem.
- Co.? Ale jak to .. Przecież my dzisiaj mamy rocznice. Jak ona mogła - przykro mi się zrobiło. Ja ją kochałem a ona tak ze mną pograła..
- Hejka mogę wejść.?- Spytała Emma.
- Jasne że tak. - Od razu do niej podszedłem i się przytuliłem Emms zawsze mnie pocieszała.
- Idę do góry nie mam ochoty z nikim rozmawiać Pa - szybko wbiegłem do góry.

***** Oczami Emmy *****
 - Dobra też będę się zwijała.Papa - Przytuliłam się na pożegnanie z przyjaciółką i wróciła do domu. Wracając myślałam o tym wszystkim . Było już po 20 więc się bałam . Tak ciemno sama nie wiadomo jakie typy się tu kręcą. Jak tak szłam to czarny mercedes zaczął zwalniać przy mnie. Bardzo się wystraszyłam zaczęłam biec. Ale samochód podjechał i zaczęła się otwierać szyba na szczęście ujrzałam tam Niall'a .
- Weź mnie tak nie strasz.! - Krzyknęłam na chłopaka.
- Oj przepraszam. Nie chciałem - zrobił minę zbitego pieska.
-Chcesz może żebym ciebie podwiózł. - Zapytał nieśmiało.
- Oki. Zimno jest z chęcią się przejadę - Uśmiechnęłam się. Jadąc się mnie pytał co ja robię tak późno opowiedziałam mu co jest z moją siostrą i wgl. Podjechaliśmy już pod mój dom.
- Chciałbyś może do mnie przyjść.? - Zapytałam uśmiechając się.
- A ktoś jest u ciebie.? Bo jak nie to chętnie. Bo wiesz nie chcę przeszkadzać. - spojrzał się na mnie tymi swoimi ślicznymi niebieskimi oczętami.
- Nikogo nie ma nie bój się później przyjdzie siostra, ale nią się nie przejmuj. Hehehehe. To chodź. - Zaśmiał się. Weszliśmy do domu ściągnęliśmy buty.
- Chcesz obejrzeć może jakiś film.? - Zapytałam żeby nie było ciszy.
- Jasne. - Uśmiechną się. Był jakiś nie spokojny.
- To ty wybierz film a ja zrobię przekąski. - Uśmiechnęłam się. Jak już przyniosłam chipsy, żelki, cole i ciasteczka, a Niall włączył film . Oczywiście horror. Kto by się tego spodziewał. Usiadłam koło niego nawet się film nie zaczął a on już złapał mnie za rękę mówiąc że już się boi. Zaśmiałam się . On jest bardzo słodki. Oglądaliśmy film. W połowię zachciało mi się spać. Wtuliłam się w tors chłopaka na co on mnie pocałował w czoło.
- Niall ty nie masz dziewczyny prawda.? - Zapytałam bardzo cicho.
- Ym. Nie, nie mam. A ty masz chłopaka.?
- A jak bym miała chłopaka to zrobiłabym to.? - Gdy to powiedziałam od razu odwróciłam się do chłopaka, złapałam go za koszulkę i pocałowałam. Niall próbował mi wepchnąć język do buzi. Na początku nie pozwalałam mu na to, ale później pozwoliłam. Całowaliśmy się bardzo namiętnie lecz delikatnie. Jak już się od siebie odkleiliśmy blondyn spojrzał mi się głęboko w oczy i znowu musną moje usta. Bardzo mi się podobało. Dokończyliśmy oglądanie filmu ale zasnęłam. Rano jak się obudziłam to leżałam na słodko śpiącym Niall'u . Wyjęłam telefon z kieszeni żeby sprawdzić która godzina. 08:55 . Dobra pójdę na 3 lekcje. 8 nieodebranych. 5 od Julii i 3 od Harrego. Harry do mnie dzwonił.? Dziwnę. No nie ważne wstałam i poszłam do góry. Weszłam pod prysznic, wysuszyłam włosy ubrałam to :


Podkreśliłam oczy eyelinerem, pomalowałam usta różową pomadką. Zeszłam na dół Niall'er cały czas spał już była 09:35, a następna lekcja zaczyna mi się o 09:45 czyli muszę już wychodzić. Pocałowałam Niall'a w policzek i napisałam na kartce : Jestem w szkolę jak się obudzisz zrób sobie coś do jedzenia i napisz mi sms'a Emms xx . I wyszłam z domu. Gdy już byłam szkole od razu rzuciła mi się w oczy Megan która była ubrana tak :

Miała taką samą kurtkę jak ja. Myślałam że się spalę ze wstydu.
- Ohh.! Emma masz taką samą kurtkę jak ja , Tylko że ja wyglądam w niej lepiej.!! Hahahahhahahhahaha.!!! - Połowa korytarza zaczęła się ze mnie śmiać . Nie miałam ochoty się z nią kłócić więc po prostu podeszłam do Julii . Od razu zaczęła mnie wypytywać czemu mnie nie było na pierwszych 2 lekcjach . Wszystko jej opowiedziałam na co ona odparła, że wraca ze mną do domu bo ona chce poznać Niall'a. Okej. Jak chcę.

******* Oczami Niall'a **********

 Gdy obudziłem się nie było już koło mnie Emms . Myślałem że poszła do swojego pokoju ale zostawiła mi kartkę. Zrobiłem sobie śniadanie i napisałem do Emmy : O której kończysz podjadę po ciebie. :) Po paru sekundach Emma mi odpisała : O 13:30 nie mam 2 ostatnich lekcji. :3 . To fajnie podjadę po nią. Mamy godzinę 12:30. Nie wiem co mam robić. Więc poszedłem do domu . Wziąłem szybki prysznic ubrałem czyste ubrania. Już miałem wychodzić ale Harry mnie zatrzymał.
- Hej Niall gdzie się tak śpieszysz.? - Zapytał się mnie mój przyjaciel.
- Idę po Emms do szkoły. - Uśmiechnąłem się ale Harry już nie miał uśmiechu na twarzy.
- To wy chodzicie czy jak.?
- Wiesz, że nie wiem . Nie zapytałem się jej o chodzenie ale się całowaliśmy wczoraj. Harry później dokończymy rozmowę ja już lecę Papapa. - Uśmiechnąłem się do Hazzy na szczęście odwzajemnił uśmiech. Podbiegłem pod szkołę akurat zaczął dzwonić dzwonek. Kilka dziewczyn zaczęło mnie zaczepiać i się pytać czy mogą zdjęcie i autografy. Oczywiście im dałem . Zobaczyłem jak Emms wychodzi ze szkoły, więc przeprosiłem dziewczyny i podszedłem do niej.
- Hej Niall. To moja przyjaciółka Julia. - Powiedziała słodkim głosikiem Emma
- No Hej. Miło ciebie poznać. - Uśmiechnąłem się i przytuliłem Julię . Naglę podeszła do mnie jakaś dziewczyna którą pierwszy raz życiu widziałem.
- Hej Nialler. Nazywam się Megan. Wiem że jestem śliczna więc mówię od razu że możemy chodzić. - Pocałowała mnie w policzek. Zdziwiłem się a Emma była smutna i zaczęła już iść w stronę swojego domu. Przeprosiłem tą Megan i szybko dobiegłem do Emms.
- Emms jesteś na mnie zła że ona mnie pocałowała w policzek.? - Zapytałem uśmiechając się.
- Nie, no co ty przecież my nie jesteśmy razem.. - Uśmiechnęła się, ale bardzo sztucznie.
- Masz może ochotę się przejść do parku.?
- Ale zaraz zacznie padać. - Mówiąc to patrzyła w chmury.
- No proszę krótki spacerek. - Nalegałem cały czas. Zgodziła się podczas nasz spacerku już zaczęło kropić ale mi to nie przeszkadzało. Ale mojej towarzyszce raczej tak.
- Chcę wracać do domu. - Mówiła z grymasem Emma.
- Już, już . - Zaśmiałem się.
- Chciałbym się ciebie o coś zapytać, tylko się ze mnie nie śmiej . - Powiedziałem nie śmiało.
- No mów. - Uśmiechnęła się .
- No to ten... Ym.. Chciałbyś być moja..?? Czyli moją Dziewczyną. - Powiedziałem trochę ciszej.
- Ym. Wiesz Niall nie wiem. Znamy się bardzo krótko. Mało o sobie wiemy.
- No to przecież się poznamy. Ale jak nie chcesz to nie...- Byłem bardzo smutny myślałem że się zgodzi. Tak samo jak mi psuł się humor , tak psuła się pogoda. Zaczęło bardzo mocno padać przemokliśmy do suchej nitki

******* Oczami Emmy **********

Bym chciała z nim chodzić ale boję się że nie będziemy się dogadywać jak będziemy chodzić. On mnie jeszcze aż tak dobrze nie zna. Nie wie jaka ja jestem na prawdę . Łatwo jest mnie zranić więc będzie musiał bardzo uważać na słowa... - To co zgadzasz się.? - Zapytał mnie cały mokry chłopak ze szklanymi oczami.
- Ymm... Nie wiem ....



Jak sądzicie Emma się zgodzi żeby być Niall'a dziewczyną czy raczej nie.? Hym. :) Dobra więc macie tutaj 4 część więc 4 komentarze = następny rozdział. :D Dziękuje wszystkim co komentują. <33

C'mon, C'mon part 3


******* Oczami Emmy *******

I powiedziałam
- Dobra w końcu to butelka... ale jeszcze zależy czy Niall się zgodzi.
- Jasne. Z miłą chęcią - uśmiechną się . Zaczęłam zbliżać się do Blondyna. Bardzo się stresowałam pewnie było to widać bo się zarumieniłam i miałam nie spokojny oddech. Właśnie miałam pocałować Niall'a Horan'a idola nastolatek, a szczególnie mojego idola. Gdy nasze usta dzieliły milimetry, Irlandczyk uśmiechną się i musną lekko moje usta. Trwało to 5 sekund, ale to było najlepsze 5 sekund w moim życiu. Jak się odsunęłam od Niall'a chłopak się zaśmiał. Byłam bardzo zawstydzona. Nie wiedziałam co mam teraz zrobić. Więc po prostu wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam. Graliśmy tak 3 godziny padały bardzo śmieszne zadania. Na przykład Louis musiał oświadczyć się Liam'owi, a on się zgodził. Była już 01:00 więc postanowiliśmy pójść spać. Poszłam do pokoju żarłoka i poprosiłam o koszulkę. Niall'er się na mnie spojrzał i uśmiechną . Podszedł do szafy wyciągną koszulkę ,,Free Hugs" i mi ją dał . Poszłam do łazienki wzięłam szybki prysznic i wróciłam do pokoju. Położyłam się na łóżku blondyna. Po chwili on przyszedł i położył się koło mnie. I znowu te rumieńce na twarzy. Było zimno w pokoju więc się zastrzęsłam. Niestety.. A może stety.. chłopak to zauważył i mnie przytulił. Zasnęłam w jego objęciach.

 ******** Oczami Julii ********

Obudziłam się około godziny 10 poszłam na dół zrobiłam sobie kolorowe kanapki i herbatkę. Obudziłam Brandona i poszłam do pokoju. Po zjedzeniu śniadania . Postanowiłam zadzwonić do Emms. Nie wiem co u niej. Dziwne że do mnie wczoraj nie zadzwoniła przecież wiedziała że będę u Tom'a i zawsze jest ciekawa co się dzieje. Dobra dzwonie.
- Hej Emms. Co tam u ciebie.? - Spytałam przyjaciółkę.
- Oh. Hejka. A dobrze obudziłaś mnie - powiedziała zaspanym głosem.
- Tak myślałam. No ale nie ważne chcesz się spotkać.?
- Jasne ale o której i gdzie.? - Zapytała mnie przyjaciółka.
- To może za 3 godziny w centrum handlowym.
- Oki papa. - Paa - rozłączyłam się Poszłam pod prysznic wysuszyłam i wyprostowałam włosy. Ubrałam to :

 
Pomalowałam oczy lekko różowym odcieniem. Weszłam jeszcze na komputer bo miałam dużo czasu.

******* Oczami Niall'a *******

Obudziła mnie Emma. Przyglądałem jej się jak chodzi po pokoju i rozmawia z kimś przez telefon. Ona jest taka inna. Ładna, słodka, zgrabna, mógłbym wymieniać jej zalety godzinami. Może coś z tego będzie. Ale boję się że Harry też się w niej zakocha. Będę musiał jakoś odwracać jej uwagę od niego. No bo wiadomo że to on jest ten odważniejszy i wgl. Skończyła rozmowę. Spojrzała się na mnie i uśmiechnęła. Jaki ona ma śliczny uśmiech.
- Dzień dobry z kim rozmawiałaś.? - Spytałem Ems.
- Hejka. Z przyjaciółką . Muszę już wracać bo się z nią umówiłam.
- A spotkamy się jeszcze dzisiaj lub jakoś niedługo.? - Zapytałem z nadzieją że powie tak.
- Tak.Mam nadzieję . Z resztą jak chcesz. A mogę oddać Ci bluzkę innym razem, bym w niej pojechała do domu. - zaśmiała się cicho i słodko.
- Jasne. A może Ciebie odwieźć.?
- Ale ja nie mieszkam jakoś daleko przejdę się . - uśmiechnąłem się. Chociaż i tak chciałem ją odwieźć.
- A mogę chociaż ciebie odprowadzić.? - wstałem i złapałem ją za jej małą rączkę.
- Jak masz ochotę. To z chęcią. - Na jej policzkach pojawiły się rumieńce. Zbliżyłem się do jej twarzyczki. Dzieliły nas milimetry od pocałunku. I udało się pocałowałem ją. Zamierzałem pogłębić ten pocałunek. Ale ktoś wszedł do mojego pokoju. Mi to nie przeszkodziło. Ale Emms się wystraszyła i odskoczyła ode mnie. Uśmiechnąłem się odwzajemniła uśmiech. Wszedł do nas Harry zmierzył mnie wzrokiem i powiedział że śniadanie jest gotowe. Spojrzeliśmy się na siebie i zeszliśmy na dół. Po śniadaniu Emma poszła do góry po rzeczy.
- Chłopaki ja już będę szła do domu- powiedziała wyraźnie smutna.
- No nie ... Nie możesz zostać.? - Zapytał Lou.
- Niee.. Umówiłam się z przyjaciółką a po drugie jutro szkoła ale możecie mnie odebrać.- Zaśmiała się słodko
- Oki to Paa. - Powiedzieli chórem. A ja z Emms wyszliśmy z domu. Idąc panowała niezręczna cisza, W końcu się odezwałem. - A podasz mi swój numer.? - Jasne. Podała . Jak już byliśmy pod jej domem pożegnała się ze mną. Chciała już odejść ale złapałem ją za nadgarstek i przyciągnąłem do siebie. Spojrzała się na mnie zdziwiona. Tym razem o dziwo to ona mnie pocałowała. Ona ma takie słodkie usta. Nie dała mi pogłębić pocałunku. Może za wcześnie.? A może za bardzo się narzucam .. Nie wiem. Pożegnałem się z nią. I poszedłem do domu.

**** Oczami Emms *****

Całowałam się z Niall'em . Wow.! On jest taki słodki. ale się boje że on po prostu tak mnie całuje ale nic do mnie nie czuje .. Tylko długo nie miał dziewczyny. Nie wiem co mam o tym myśleć. Poszłam pod prysznic i ubrałam to. :


  
Pomalowałam oczy i związałam włosy w kucyka . Byłam już spóźniona więc musiałam biec do centrum handlowego. Julia już na mnie czekała. Gadałyśmy co się wydarzyło. Oczywiście powiedziała że następnym razem mam ją też wziąć . W sumie czemu nie. Fajnie będzie z Julią. Chciałyśmy zajść do naszej ulubionej kawiarni. To co tam zobaczyłyśmy.. Po prostu nie mogłam uwierzyć własnym oczom.!

Bardzo dziękuje że komentujecie. To na prawdę motywuje. :) 3 komentarze = Następny rozdział. Czytasz, Komentujesz. <333

poniedziałek, 18 lutego 2013

C'mon, C'mon part 2


***Oczami Julii* ( W mojej opowieści Liam nie chodzi z Danielle)***

Rano obudził mnie mój dzwonek One Drection Kiss You szybko wstałam żeby zdążyć odebrać.
- Ym. Hej Julia to co byś mi pomogła z tymi lekcjami dzisiaj.?- Od razu poznałam ten głos że to Tom.
- Jasne, że tak to u ciebie może.? - Musiałam bardzo się zastanawiać żeby nie palnąć czegoś głupiego.
- Okej to może o 15 . Bo jest 13 oki.? - Słychać było że jest zestresowany. Może coś z tego będzie.
- Dobra to do zobaczenia. Papa- rozłączyłam się i od razu krzyknęłam ze szczęścia . Właśnie rozmawiałam z Tom'em najładniejszym chłopakiem w szkole.
- Co się tak drzesz.? - zapytał jeszcze zaspany Brandon.
- Nic umówiłam się z takim ładnych chłopakiem. - powiedziałam podniecona.
- Uuu. To powodzenia Mrs.Payne. - Zaśmiałam się.
- Ha ha . Bardzo śmieszne wyjdź z mojego pokoju. - Powiedziałam nie za bardzo zadowolona z tego co powiedział. Szybko poszłam pod prysznic wysuszyłam i wyprostowałam włosy. Zrobiłam lekki makijaż i ubrałam się w to. :



Zjadłam płatki czekoladowe. I spojrzałam na ekran mojego Iphona była 14:25. Miałam trochę daleko do domu Tom'a więc ubrałam buty i wyszłam z domu.

 *** Oczami Emms ***

Obudziłam się o 07:00 bo oczywiście jestem na tyle genialna że zapomniałam że dzisiaj jest Sobota . Nie no genialnie. Wzięłam prysznic rozczesałam włosy i związałam w niedbałego koka ubrałam się w to :


Właśnie równo za tydzień mam urodziny 18. Nareszcie będę mogła o sobie decydować gdzie idę i o której wrócę. Moje rozmyślenia przerwał mi mój telefon. Odebrałam
- Hej. Tu Harry z 1D pamiętasz mnie.? Wczoraj na mnie wpadłaś- Moje kolana momentalnie zrobiły się z waty. Usiadłam na łóżko żeby się wyluzować. I myślałam co odpowiedzieć.
- Jak mogłabym zapomnieć. - Zaśmiał się to dobrze.
- No to ten . Masz może dzisiaj czas.?
- Zależy co masz na myśli. - Moja mina musiała być komiczna Miałam banana na twarzy i się śmiałam sama do siebie .
- Masz może ochotę wyjść ze mną do kina i z chłopakami byś ich poznała. - Zapytał się trochę nieśmiało.
- Jasne że tak to o której.? - spytałam podniecona.
- My po ciebie podjedziemy około 21.Tylko podaj adres. - Podałam adres pożegnaliśmy się . Dobra źle się nie ubrałam więc przebierać się nie będę. Teraz tylko na nich czekać. Właśnie Harry nawet nie wie jak ja mam na imię. Dobra wejdę sobie na kompa bo do 21 mam jeszcze czas. Około 21 usłyszałam dzwonek do drzwi od razu pobiegałam na dół otworzyłam drzwi. Zobaczyłam blondyna o ślicznych niebieskich paczałkach.
-Oh. Hej Jak Ci na imię.?. - Powiedział blondynek.
-H...Hej. Emma a ty..ty..ty Niall - Podałam rękę chłopakowi ale on ją ominą i mnie przytulił. Nogi miałam jak z waty i czułam się jak w siódmym niebie.
- Hehehe. Chodźmy do samochodu bo już na nas czekają. - chłopak uśmiechną się w ten swój piękny sposób pokazując swój aparat na zęby.
-Tak, tak chodźmy. - Krzyknęłam do Stells że wychodzę i poszliśmy do samochodu . Znaczy do samochodów były dwa. Siedziałam z tyłu razem z Niall'erem. W drugim samochodzie były jeszcze Eleanor i Perrie. Niall ciągle się na mnie patrzył i uśmiechał bardzo mnie to krępowało. Gadaliśmy głównie o mnie. Chcieli mnie lepiej poznać. Jak już dojechaliśmy Harry,Liam i Niall poszli kupić bilety, a ja, Zayn,Perrie, Eleanor i Louis Poszliśmy po cole , nachosy i popcorn. Chłopcy wybrali jakiś horror. Nienawidzę horror'ów zawsze się mega boję. Siedzieliśmy Lou koło Eleanor potem Zayn, Perrie, Ja, Hazza, Nialler, Liam. Już na samym początku się wystraszyłam i złapałam za rękę Harrego . Od razu ją puściłam . Chwilę później Hazza udawał że ziewa i mnie objął ramieniem . Podobało mi się to.
***Oczami Julii***
- Już to rozumiesz.? - Zapytałam się chłopaka który siedział z rękoma na głowie koło mnie
- Ym... Taaa... - Odpowiedział wypuszczając głośno powietrze ze swoich ust.
- Czyli nie.?
- Nie. Nigdy tego nie zrozumiem. - zrobił smutną minkę
-Spokojnie kiedyś na pewno to zrozumiesz. Ale ja już łatwiej nie umiem, przepraszam.
- To nie twoja wina - Mówiąc to objął mnie ramieniem. Zlękłam się i odskoczyłam spojrzał się na mnie zdziwiony.
- Dobra jest już po 21:30 to ja już będę wracać do domu. - Pakowałam książki do torby.
- Odprowadzę Cię- wstał i zaczął ubierać buty. Idąc rozmawialiśmy chwilę o szkole . Gdy już byliśmy pod moim domem powiedziałam
- No to papa.
- Paa - Pocałował mnie w policzek. Czułam jak się rumienie chłopak się uśmiechną i zawrócił żeby wrócić do domu. Stałam jeszcze jakieś 5 minut pod domem i dopiero weszłam.
- Uuu.! Nie ładnie jest się tak całować przed domem- usłyszałam głos mojego brata, gdy ściągałam buty.
- Dobra weź skończ. Nie raz ty i Stella tutaj się lizaliście i w domu i przed.- Wytknęłam język mojemu braciszkowi.
- Okej. Nie było tematu. Hehe. Głodna.?
- Nom trochę a co jest.? - Spytałam zdziwiona że mój brat jest taki miły .. Pewnie coś ode mnie chciał..
- Spagetti nałożę Ci.
- Dobra widzę że czegoś chcesz. Jesteś za miły.
- No tak. Więc pożyczyłabyś mi jakieś 100-150 zł.?
- Aż tyle.??!!! Niby na co.? - Zapytałam trochę zdenerwowana.
- No bo ze Stellą mamy rocznice cały rok ze sobą jesteśmy i chciałem ją wziąć Na kolacje i coś kupić.
- No okej. Ale do zwrotu. - uśmiechnęłam się
- Dziękuje.! jesteś najlepszą siostrą na świecie. - Pocałował mnie w policzek.
- Ale po co tyle czułości.? - mówiłam jedząc spagetti.
- Idę do góry. Jeszcze raz bardzo dziękuje. - Zaśmiał się.
- Nie ma za co. - Uśmiechnęłam się. Jak zjadłam obiad. W zasadzie można było to nazwać późną kolacją ponieważ już jest 22. Weszłam na twiter'a i facebook'a. Później poszłam pod prysznic ubrałam piżamkę i poszłam spać.
***Oczami Emms***
Film już się skończył. Cały czas przytulałam się do Harrego. Jak już jechaliśmy chłopcy zaproponowali mi żebym do nich przyszła na noc . Oczywiście że się zgodziłam Niall miał mi pożyczyć koszulkę i miałam spać u niego. Harry chyba nie był zadowolony że śpię u Niall'a . No ale cóż .
- To co robimy.? - Zapytałam nieśmiało gdy już byliśmy w domu.
- Gramy w butelkę - Krzykną Louis i Zayn Uśmiechnęli się do siebie
- No dobra.
Louis zaczynał wypadło na Zayn'a
- Hymm.. To może napisz na twiter'ze : Louis dzisiaj wyglądał 100 razy lepiej niż ja.
- Jesteś wredny. Ale okej. - Powiedział Zayn udając że płacze.
- Dobra teraz ja - Zayn zakręcił butelką wypadło na mnie.
- Pocałuj Niall'a w usta. - Mówiąc to Zayn poruszył śmiesznie brwiami
- Uuuu.!! - Powiedzieli wszyscy prócz Niall'a i mnie. Spojrzałam się na chłopaka i powiedziałam....

Ciąg dalszy będzie jak pojawią się przynajmniej 2 komentarze. Proszę jak czytasz to komentuj. Bo nie wiem czy mam dalej prowadzić tego bloga. :'(

C'mon, C'mon part 1

*Oczami Emmy*
 -Emms wstawaj.! - krzyczała Stella -Co chcesz.?- mówiłam jeszcze zaspana.
-Ym.. No nie wiem na przykład ciebie budzę do szkoły.?!! Dobra łaski bez od dzisiaj sama się budzisz mała.- No tak szkoła jak mogłam zapomnieć.. . Na szczęście piątek. Ale i tak jestem mega zmęczona wczoraj do 03:00 siedziała na facebook'u i twiter'ze. W końcu udało mi się wstać od razu złapałam za telefon i sprawdziłam która godzina 07:20
-Dobra trzeba szybko się przygotować.- pomyślałam . O nowa wiadomość od Julii. Będę po ciebie o 07:50 Okej. Więc trzeba się śpieszyć. Szybko wbiegałam do łazienki . Przemyłam twarz, umyłam zęby, rozczesałam włosy . Teraz czas na najgorsze w co się ubrać . To nie, to nie, to stare, to za małe. Ym. mam.
Szybko się ubrałam bo już była 07:45. Oczywiście Stelli już nie było. Zeszłam na dół Julia już czekała w przedpokoju.
-A zapukać to nie łaska.? - Zapytałam witając się z przyjaciółką.
-Nie nie łaska. Chodź już bo się spóźnimy. - odpowiedziała Julia. Szłyśmy gadając o wszystkim. Nie miałyśmy przed sobą tajemnic byłyśmy ze sobą szczere i ufałyśmy sobie jak nikomu innemu. Pierwsza matematyka myślałam że umrę. Z resztą tak jak na innych lekcjach. Tak mi minęły prawie wszystkie lekcje została ostatnia w-f miałyśmy połączony z inną klasą 2 a ( ja byłam z 2b) jest tam jedna wredna Megan. Nienawidziła mnie . Zawsze próbowała mnie poniżyć przy wszystkich. A co gorsze najczęściej jej to wychodziło.
-O Emms jak zawsze tak samo brzydko ubrana- powiedziała z głupim uśmieszkiem Megan
-Megan nie ubieram się brzydko. Ty chyba nigdy w lustro nie patrzyłaś jak się ubierasz wyglądasz jak byś ubrała na siebie worek po ziemniakach. Chociaż nie nawet w nim byś wyglądała lepiej niż w tych szmatach.
-Zamknij ryjek. Bo zaraz nie będzie już taki śliczny. Już nie jest ale chyba może być gorzej.
-To ma być groźba.? - zapytałam lekko przestraszona.
-A jak sądzisz.?- mówiąc to szarpnęła mnie za włosy. Już chciałam jej oddać ale Julia mnie powstrzymała po pani przechodziła.
-Głupia myśli że wszystko jej wolno bo jej rodzice to aktorzy - powiedziała Julia gapiąc się z miną mordercy.
-Dobra skończ o niej temat . Ona ubiera się jak Dziwka i tyle . koniec. - Na w-fie nie chciało mi się ćwiczyć ale na szczęście była siatkówka. Kocham ten sport. Po w-f'ie starałam się jak najszybciej opuścić szkołę. Ale oczywiście jak to ja na kogoś wpadłam i się wywróciłam.
-Wszystko okej.?- Zapytał chłopak na którego wpadałam kojarzyłam ten głos spojrzałam i zobaczyłam Harrego z 1D .
-T...tak, tak wszystko okej. - Uśmiechnęłam się jak najładniej umiałam. Harry podał mi rękę żeby pomóc mi wstać.
-Fanka.? - zapytał patrząc na moją rękę. Zrobiłam minę typu wtf.? Dopiero po chwili ogarnęłam że mam branzoletkę I <3 One Direction.
- Nie . Wolę określenie Directionerka. -  Zaśmiał się słodko.
- To ten ja już będę lecieć. - Powiedział uśmiechając się.
- Zaczekaj mogę cię poprosić o autograf i zdjęcie.? - Zrobiłam słodkie oczka.
- Jasne że tak. - Zrobiliśmy sobie parę zdjęć dał mi autograf . Harry już chciał odejść ale ja złapałam go za rękę i napisałam na niej swój numer.. Styles się tylko uśmiechną i odchodząc mi pomachał. Już byłam prawię przy domie jak zobaczyłam Julie z jakimś chłopakiem . Podeszłam bliżej. Uu. stała koło Toma z 2a szkolnego przystojniaka. Nie wiem o czym gadali ale nie chciałam im przeszkadzać więc przechodząc powiedziałam tylko ,,Hejka" do nich. Odpowiedzieli a Julka powiedziała żebym zaczekała. Tak też zrobiłam. Julka się z nim pożegnała i do mnie podeszła.
- Uuu.!! Ty i Tom co to było.? - Zapytałam z bananem na twarzy. Na co ona mnie klepnęła w tył głowy.
- Nie .. Tylko gadaliśmy o szkole. Mówił że nie kuma paru rzeczy i czy bym mogła mu wytłumaczyć po szkole jutro.
- Zdajesz sobie sprawę że on ciebie zaprosił na randkę nie.? - Powiedziałam ironicznie.
- Nie. Jestem skończoną idiotką i nie wiem. - Powiedziała stukając palcem o czoło.
- No ja nie wiem czy wiesz wolałam Ci to powiedzieć. Ale nie przebijesz tego co mnie po szkole spotkało. - Uśmiechnęłam się.
- No co dawaj.! - Nie mogła się już doczekać co odpowiem.
- No więc szłam z głową w dól(....) Napisałam mu na ręce ,,xxx-xxx-xxx Call Me" A on się uśmiechną zamachał i poszedł ogarniasz napisałam Harremu Styles'owi na ręce mój numer.!!!!
- O ku**a zazdroszczę czemu ja nie pobiegałam za tobą,.?? Ja jego. Wszystko wina Tom'a bo on mnie zagadał i wyszliśmy drugim wyjściem od szkoły.!! Kurdeee.!!! No nieee..
- Julia spokojnie jak do mnie zadzwoni co jest nie możliwe to podam mu twój numer. - Mówiąc to przytuliłam przyjaciółkę która widać było że posmutniała. Jak usłyszała że go spotkałam.
-Dobra ja już idę do domku. Płakać w poduszeczkę Papa. - Powiedziała uśmiechając się Julia
- Dobra, dobra Papa. - Pożegnałam się i poszłam do domu..
Jak weszłam to zobaczyłam jak Stella i Brandon lecą sobie w ślinkę.
- Hejka- mówiąc to odkaszlnęłam żeby już przestali. Ale zero reakcji Stelss tylko pokazała ręką żebym poszła do siebie.
- Ugh. Nigdzie nie idę głodna jestem . - mówiąc to wiedziałam że będzie się na mnie darła.
- Jakie z ciebie głupie dziecko. Jesteś niedorozwinięta żeby sobie nie umieć zrobić płatek.!!!?? - krzyczała na mnie Stella
- Stells, spokojnie bo chłopak się ciebie przestraszy. Nie chcę płatek chcę prawdzie jedzenie.
- Przegięłaś. Zobaczymy co na to rodzice jak przyjadą. Sama sobie zrób smarkaczu. - powiedziała zirytowana Stella
- Oj Stells, Stells, Stells... Jesteś taka dziecinna masz 19 lat i grozisz mi że się poskarżysz rodzicom.? Ogarnij się dziewczyno - mówiła do niej wchodząc po schodach z jabłkiem w ręce.
- Do pokoju śmierdzielu.! - W jej głosie było słychać że zaraz ją wyprowadzę z równowagi.
Nie powiem, lubiłam patrzeć jak ona się na mnie wkurwia a nie może mnie uderzyć. Może tylko krzyczeć. Piękny widok. Jestem bardzo zmęczona ale muszę odrobić lekcje. Odrabiając lekcje dostałam sms'a . Od razu rzuciłam się na telefon myśląc że napisał Harry ale napisała Julia :  HAHAHAHHA.!!! Pewnie myślałaś że to Harry nie.? XD tak napisałam tylko po to papa. <3 Nie bądź zła. Myślałam że wybuchnę odpisałam : Nie, nie jestem zła jestem wkurwiona.! nienawidzę cię. papapa. Po kilku sekund kolejny sms znowu Julia. : Też cię kocham. <3  Od razu uśmiech wkradł mi się na twarz. Ale dokończałam lekcje, po 1h skończyłam nareszcie.Weszłam sobie na kompa na twiter'a i facebook'a. Po jakimś czasie spojrzałam na telefon 21:40 boże jak wcześnie. Poszłam se na dół. A co zobaczyłam Brandon'a to by było normalne ale nie widziałam Stelli.
-Gdzie Stells.?
- Poszła do sklepu a czemu pytasz stęskniłaś się za siostrzyczką.? - Zapytał śmiejąc się.On miał bardzo ładny uśmiech i śmiech ogólnie był bardzo przystojny bym chciała z nim chodzić. Ale on by nie chciał jestem za brzydka . Julia zawsze mówi że dramatyzuje. Ale ja tak siebie widzę że jestem brzydka i tyle.
- Tak jasne . Ale ty masz żarty. Tak się pytam i co siedzisz tu sam.?- Wzięłam sobie żelki z szafki i usiadłam koło niego.
- No tak . Ale się nie nudzę oglądam telewizje. - Uśmiechną się do mnie.
- Yhym. To żebyś się na pewno nie nudził to posiedzę z tobą - zaśmiał się. Byłam zadowolona w końcu mogę z nim pogadać, bo przy Stelli to on za dużo nie gada, Gadaliśmy dobre pół godziny. - Już jestem kochanie- podeszła Stella i pocałowała Brandona. - Dobra ja już pójdę. - Uśmiechnęłam się i poszła do siebie do pokoju . Posiedziałam jeszcze chwilkę na kompie. Potem poszłam do łazienki wzięłam długi ciepły prysznic przebrałam się w piżamę. Poszłam do pokoju ustawiłam sobie budzik i poszłam spać.


                   Megan Kyell. 
17 letnia dziewczyna z liceum Emmy i Juli. Nienawidzą się prawię od zawsze. Ponieważ znały się przed liceum. Chodziły razem też do gimnazjum.  Megan jest typem dziewczyny, która lubi manipulować innymi. Bardzo ważne jest dla niej co myślą o niej inni. Emmy bardziej nie lubi. Julia jest jej bardziej obojętna. Interesuje się modą, to ona wyznacza nowe tredy w szkole.  Lecz Emma i Julia nie stosują się do niej, one ubierają się jak chcą. Niestety inni przez to są źle do nich nastawieni.


niedziela, 17 lutego 2013

Bohaterowie. :D

Emma Liks. 
17 lat. Nie długo 18. Ma zielone oczy i ciemnego blondu włosy. Bardzo często mówią na nią Emms. Nienawidzi jak nazywa się ją mała lub młoda.  Ma bogatych rodziców i starszą siostrę. Uwielbia zespół One Direction od 2 lat. Bardzo lubi robić zdjęcia ( nie sobie). Kiedyś uczyła się grać na gitarze ale później przestała. Nie ma jakiś stałych zainteresowań ( nie licząc 1D ) . Chodzi do liceum razem ze swoją przyjaciółką. Ma wiele koleżanek. Wrogów też jej nie brakuje. Najbardziej z całego zespołu kocha Niall'a Horan'a.


                             Julia Hiter.
Ma 17 lat. Jest najlepsza przyjaciółką Emms. Również kocha One Direction, są z Emmą jak siostry, tylko że Julia ma brata. Mają identyczną sytuacje w domu. Julia bardzo lubi rysować i tańczyć.  Obydwie rzeczy jej wychodzą. Ma blond włosy. Z całego zespołu najbardziej uwielbia 
Liam'a Payne'a.


                        Stella Liks.
19 lat. Starsza siostra Emmy. Ma chłopaka. Jest ładną blondynką. Nie lubi swojej siostry i nie 
toleruje muzyki jaką słucha Emms.


           Brandon Hiter.
19 lat. Nałogowo pali od 3 lat. Jest starszym bratem Julii. Bardzo lubi swoją siostrę, zawsze jej 
pomaga tak samo jak Julia mu.


                               Niall Horan.      
1/5 One Direction. 19 lat ( we wrześniu 20 ).


                                     Harry Styles.           

1/5 One Direction. 19 lat


.


                           Liam Payne.

1/5 One Direction. 19 lat  (20 w sierpniu ).



                    Zayn Malik.                

1/5 One Direction. 20 lat.



                       Louis Tomlinson.   

     
1/5 One Direction. 22 lata.


                    Eleanor Calder.                 

Dziewczyna Lou, modelka. 20 lat.



                        Perrie Edwards.
Dziewczyna Zayn'a, śpiewa w girlsban'dzie Little Mix.  19 lat. ( w lipcu 20 lat).




Prolog.


Nazywam się Emma Ale wszyscy na mnie mówią Emms nie przeszkadza mi to wręcz przeciwnie. <3 Mam 17 lat i siostrę o imieniu Stella ale ja mówię Stelss bardzo ją to denerwuje xD . Jest ode mnie starsza o 2 lata czyli ma 19 lat . Mamy sławnych rodziców więc można wywnioskować że jesteśmy bogaci. Mieszkamy w Londynie znamy dosyć dużo sławnych osób. Ale ja najbardziej bym chciała poznać One Direction. Kocham ten zespół . Słucham ich od prawie 2 lat oczywiście moja siostra tego nie toleruje. Ona słucha Nirvany itp. Bardzo się od siebie różnimy dlatego się BARDZO często kłócimy. :/ Ona próbuje mnie zmienić nazywa 1D pedałami i tym podobnymi . Uważa że i tak mi się znudzą dziwi się że aż 2 lata ich lubię . Ale ja ich nie lubię tylko kocham, a najbardziej Nialla. Wiem że pewnie on by się nigdy w takim czymś jak ja nie zakochał jestem bardzo brzydka według mnie. :/ Stella jest bardzo ładna wie o tym . Nie narzeka na swoją figurę i wgl.  Rodzice się nami nie interesują ciągle są w pracy a jak są w domu to zawsze gadają o pracy. Czasem się zapytają jak tam w szkole ale dosyć rzadko chcą nam to wynagrodzić i kupują nam prezenty, lub umawiają na spotkanie z kimś sławnym. Chcą nam tym pokazać że dalej o nas pamiętają. Słodkie. Ale i tak nie jest tak jak w innych rodzinach.  Mam najlepszą przyjaciółkę Julie. Jest w moim wieku i również kocha 1D . Ale ona najbardziej Liama. :D Mamy podobną sytuacje w domu. Jesteśmy jak siostry znamy się od zawsze. :D Ona ma brata w tym samym wieku co Stella. :) . Jej brat ma na imię Brandon i chodzi z moją siostrą. :D

Dodam 1 rozdział jak chociaż jedna osoba skomentuje. <3 xd

Hej. :)

No to tak.. To jest mój pierwszy blog. Więc nie wiem dokładnie co mam robić xD Za chwilkę pojawi się prolog. :) Mam nadzieje że będziecie czytać. :D