Emma ściągnęła ze mnie bluzkę i spodnie i zaczęła całować mój tors. Szybko zdjąłem z niej sukienkę i zacząłem całować ją po chudych nogach, całując co raz wyżej. Jak doszedłem do piersi to spojrzałem się na Emms patrzyła się na mnie i kiwnęła głową na tak, energicznie zdjąłem jej staniczek. Pieściłem jej piersi przy tym ona mruczała mi do ucha i dotykała moich włosów. Chwilę jeszcze ją tak całowałem i pieściłem, moja ukochana uśmiechnęła się w moją stronę i zdjęła moje bokserki, uklęknęła przed mną i wzięła do buzi mojego " przyjaciela ". Czułem się jak w niebie i spuściłem się jej do buzi, wszystko szybko połknęła. Podniosłem ją i pocałowałem namiętnie. Położyła się na łóżku a ja w nią delikatnie wszedłem. Zaczęliśmy się kochać namiętnie i chyba dosyć głośno. Nagle ktoś wszedł do pokoju. Była to Julia i jakiś chłopak. Emma od razu się odsunęła i zaczęła szukać swoich ubrań. Były porozrzucane po całym pokoju. Rzucała mi moje rzeczy po kolei.
- A widzę że wpadliśmy nie w porę - Zaśmiała się Julia.
- Spokojnie już wolne teraz już wy możecie się pobawić . Łóżko przetestowane. - Śmiały się.
Szybko się ubraliśmy i wyszliśmy.
- To był twój pierwszy raz.? - Spytałem Emme.
- Ym. Tak. A co aż tak źle.? - Spojrzała się na mnie zakłopotana.
- Dziewczyno jesteś zajebista. Właśnie myślałem że już kiedyś się ruchałaś bo jesteś taka dobra - Zaśmiała się i pocałowała mnie w policzek.
Zeszliśmy na dół. Impreza dalej trwała. Bawiliśmy się, tańczyliśmy piliśmy. Na chwilę zostawiłem Emme na parkiecie tańczyła ze znajomymi a ja zobaczyłem że Harry stoi pod ścianą sam.
- Co jest Stary - Zapytałem się przyjaciela ale on chyba nie miał humoru.
- No nic. Chciałem złożyć życzenia Emmie. A właśnie zapomniałeś z domu. - Podał mi małe pudełeczko. Wtedy mi się przypomniało że kupiłem jej prezent. Naszyjnik.
- Emma.! Kochanie.! - Krzyczałem do małej.
- Słucham kotek - dała mi soczystego buziaka a ja ją złapałem za pupę. Hazza od razu zaczął się śmiać. Szepnąłem Haroldowi żeby pierwszy złożył jej życzenia.
- Więc Emma. - Złapał ją za rękę - Chciałem Ci życzyć dużo zdrowia szczęść bla, bla, bla. Zajebistego chłopaka którym jest Nialler, żebyś miała z nim dzieci, szczęśliwy dom i Kota.! I żeby wam się układało w łóżku. - Przy ostatnim zdaniu zaczęliśmy się śmiać. Emma była bardzo szczęśliwa i uśmiechnięta . Mocno przytuliła się do Hazzy. Stali przytuleni jakieś 5 minut.
- Dobrze teraz ja. - Odkleili się od siebie i Emma się na mnie spojrzała Hazz też. - Chciałem Ci życzyć zdrowia, szczęścia i dużo, dużo więcej. Żeby każde urodziny były takie wspaniałe jak te. Żebyś skończyła wszystkie szkoły. Abyś zaczęła się dogadywać z siostrą i więcej spotykała z rodzicami. Więc zamknij oczka a ja Ci powieszę coś na szyi. Hazz podejdziesz po lusterko.
- Już idę do Zayn'a.! - Krzyknął śmiejąc się
Zawiesiłem mojej myszce ten naszyjnik :
Harry przybiegł do nas z lusterkiem. Emma od razu wzięła i zobaczyła.
- Dziękuje kochanie - Miała szklane oczka i wbiła się w moje usta. Całowaliśmy się namiętnie bardzo długo. Później Emma się do mnie przytuliła. Chwilę później poszliśmy się dalej bawić.****** Oczami Julii rano ****
Obudziłam się z strasznym bólem głowy w Emmy rodziców łóżku, obok mnie leżał nagi Tom.
- Tom wstawaj. - szturchnęłam mojego chłopaka.
- Hej kotek - pocałował mnie- Jak się spało.
- Nie wiem głowa mnie boli.
Wstałam i ubrałam swoją sukienkę. Poszłam do pokoju Emmy i wzięłam jakąś jej bluzkę, dresy i się w to przebrałam.
- Ja już będę lecieć zdzwonimy się później Paa- Pocałował mnie namiętnie Tom. Zeszłam na dół. Wszyscy jeszcze spali. A co zobaczyłam to wow. Stella leżała na Brandonie. Nawet nie wiedziałam że oni są. Chyba się pogodzili. Typowe. Emma siedziała na kolanach Niall'a, Perrie na Zayn'a, a Eleanor na Louis'a najbardziej mnie zdziwiło że na Liam'a kolanach siedział Harry. Ale się tym nie przejmowałam. Zaczęłam szukać jakiś tabletek na głowę. Jaki brud.! Wszędzie jakieś rozlane piwo lub drinki na ziemi rozbita szklanka. Masakra.
- Emma wstawaj.! - Krzyczałam przyjaciółce do ucha.
- Co.? - Spytała się mnie schodząc z kolan Horan'a i przechylając go tak żeby leżał.
- Pomóż mi tu ogarnąć pani dorosła. - Uśmiechnęłam się do niej
- Ha ha ha.! Bardzo śmieszne < sarkazm > Nie lubię sprzątać - Marudziła jak zawsze.
- Masz problem ja za ciebie sprzątać nie będę.! Co ty masz na szyi.? - Widziałam że coś jej się mieni.
- Od Niall'a dostałam . Słodki jest nie.?
- Awww.! Jaki słodziak. A teraz choć posprzątać. - Przytuliłam Emme.
Sprzątałyśmy około 2 godziny. Ale jest czysto i nic się nie klei Ja zaczęłam robić śniadanie a Emma poszła się przebrać. 20 minut później Emma zeszła ubrana w to :
- Wstawajcie śniadanko.!!!! - Darła się Emms.
- Oki. Jeszcze 5 minut - marudził Zayn. Jako jedyny wszyscy zaczęli wstawać prócz niego i Harolda.
- Macie problem jak już to nie będziecie nic jeść cały dzień.! - Krzyknęłam z kuchni.
- Ta groźba by była dobra dla Niall'a my sobie poradzimy.! - odkrzyknął mi Harry.
Nie słyszałam co oni tam dalej się kłócą . Z resztą nie obchodziło mnie to.
- Pomóc ci w czymś.? - Usłyszałam za sobą ten piękny męski głos Liam'a.
- Jak byś mógł to nakryj do stołu - Uśmiechnęłam się do niego. Podszedł do mnie cmokną w policzek i zaczął nakrywać do stołu. Zrobiłam tosty, a na oddzielnych talerzykach dałam : ser, szynkę, pasztet, pastę jajeczną, ogórki, pomidory, papryki itp. Jedliśmy bardzo głośno.
- Idziemy na jakiś spacer.? - Zaproponował Nialler.
- Ja będę musiała pójść do domu się przebrać. i wgl.
- Oki. A cała reszta.? - Powiedział Niall Uśmiechając się do mnie.
- Ja idę na koncert Little Mix. - Uśmiechną się Zayn
- Ja i Eleanor pójdziemy sobie do kina.! - Zaczął krzyczeć Lou.
- Oki czyli idziemy : Ja, Emma, Julia, Liam, Harry. Bo Stella i Brandon wy pewnie nie chcecie nie.?
- Nie no co ty. Ja się do Emmy nie przyznaję. - Wyburczała Stells i poszła do góry a Brandon jak taki piesek za nią. Co on w niej widzi ja nie wiem. Po zjedzeniu śniadania poszłam do domu. Wzięłam prysznic umalowałam się dzisiaj było bardzo ciepło idealnie na spacerek wiec ubrałam to :
Zadzwoniłam do Tom'a ale nie odbierał. Przechodziłam koło jego domu więc zaszłam, chciałam żeby też poszedł z nami na spacer. * le dzwoni do drzwi *
- He..j Julia - Otworzył mi Tom w samych bokserkach.
- A ty co bez spodni chodzisz.? - Zaśmiałam się - No nie ważne masz może ochotę pójść ze mną, 1D i Emmą na spacer.? - Spytałam całując mojego chłopaka.
- Tom co tak długo.? Kto przyszedł.?- Wszędzie bym poznała ten głos... Megan.! Wbiegłam to przed pokoju gdzie ona stała w samej bieliźnie spojrzałam się szklanymi oczami na Tom'a nic nie mówił tylko spuścił głowę na dół.
- Czyli mnie zdradzasz.?- Pytałam już płacząc.
- Nie będę ciebie oszukiwał więc tak. Zdradzam Cię. A w zasadzie to zdradziłem Megan z tobą. Bo pokłóciłem się z nią, a ty byłaś taka miła, fajna. Przepraszam. - chciał mnie pocałować na co dałam mu w twarz.
- Jesteś Idiotą.! Nie chcę ciebie znać i wiesz co.? A i jeszcze jedno jesteś mega słaby w łóżku.! - Zamurowało go. Szybko pobiegłam do Emmy.
***** Oczami Emmy ****
Właśnie bawiliśmy się z Niall'em w " łaskotki ". Ale on chyba nie wie jak się w to bawić bo zamiast mnie łaskotać. To mnie ciągle dotykał po piersiach i tyłku. I nagle wbiegła cała zapłakana Julia. Chciałam do niej podejść ale Horan na mnie leżał więc był pierwszy i przytulił Julie.
- Co się stało kochanie.? - Spytał się Niall mojej przyjaciółki.
- Kochanie.? - Spytałam uśmiechając się. Na co Julia od razu przytuliła się do mnie.
- A co nie mogę tak mówić na Julię.? Zazdrosna jesteś.? - pocałował mnie w policzek i klepną w pupę.
- Jula co się stało.? - Głaskałam przyjaciółkę po głowie.
- No bo ja chciałam żeby Tom z nami poszedł na ten spacer. Więc zapukał do niego a u niego była Megan w bieliźnie no to wiadomo co robili. Jeszcze on mnie wykorzystał. Bo mi powiedział że on chodził z Megan ale się pokłócił a ja byłam pocieszeniem. - Płakała co raz bardziej. Myślałam że mnie rozsadzi .
- Zabije gnoja.!- Już chciałam wyjść ale Julka mnie złapała za nadgarstek i przytuliła
- Nie. To i tak nic nie da. - Płakała.
- Nie płacz. Idź usiądź koło Żarłocznego zboka a ja zrobię herbatę.- Zaśmiała się na szczęście. Jak robiłam herbatę to zszedł Liam na dół.
- Liam ważna sprawa.! - Krzyknęłam do niego na co zrobił wielkie oczy . Chyba go trochę przestraszyłam.
- No mów.!
- No to tak. Julie zdradził chłopak biegnij ja przytulić i pocieszyć. - Mówiłam podekscytowana.
- Ja nie wiem czy ona będzie chciała się przytulić. - Mówił bardzo cicho ledwie słyszałam co on mówi.
- Nie pierdol.! Każda dziewczyna marzy żeby się do ciebie przytulić.! I się mnie nie wstydź bo się nie będę odzywać. - Pocałowałam go w policzek. Pomógł mi zanieść herbatę Julia nie siedziała koło Niall'a. Liam koło niej usiadł, ona od razu się do niego przytuliła.
- Obraziłaś się na niego.? - Zapytałam bardzo smutną przyjaciółkę pokazując na Niall'a.
- Tak. Nie no. Ale nie chce koło niego siedzieć to twój chłopak. - Uśmiechnęła się blado.
- Co moje to i twoje. - Uśmiechnęłam się a Niall zaczął mnie łaskotać.
- Nie no żartuje.! Przepraszam.! Zostaw mnie.! Hahahaha.!!- Jak przestał to pocałował bardzo czule. Pocieszaliśmy Julie jakieś 3 godziny nie mogła się uspokoić. Nocowała u mnie a Niall'owi kazałam się wynosić, ale wątpię że to zrobił. Ważne że nie było go w pokoju. * le dzwoni mój telefon dzwonek OWOA *
- Halo.?
- Hej Emma tu Klaudia dzwonie bo jestem samorządem szkoły. A coś tam jakaś rura pękła i szkołę nam zamknęli na kilka miesięcy bo pani dyrektor od razu zrobi remont szkoły.
- Oki to super. - Mówiła podjarana
- Dobra jest może koło ciebie Julia.? Bo nie odbiera. - mówiła smutno moja najlepsza koleżanka ze szkoły.
- Tak jest przekaże to Papa.
- Paa. - Rozłączyłam się.
- Nie ma szkoły.!!! Przez parę miesięcy coś tam się stało.!! - Krzyczałam, moja przyjaciółka się zaczęła śmiać.
- Juhu.! To super .! Nie będę widzieć tej kłamliwej gęby . I tej brzydkiej mordy.! . - mówiła już zła, a nie smutna
- Najpierw mówiłaś o Tom'ie a potem o Megan nie.? Hehe. Nie ufać chłopakom żadnemu.- Powiedziałam do przyjaciółki.
- Nam możecie zaufać. - wszedł Niall'er a za nim Liam i usiedli koło nas . Niall całował mnie czule w szyję przez co zrobił mi malinkę. Gadaliśmy całą noc w końcu wszyscy zasnęliśmy na podłodze.
**** Rano ****
- POMOCY.! - obudził mnie głos Zayn'a tak jak wszystkich bardzo się przestraszyliśmy i zbiegliśmy na dół.
Bardzo dziękuję tym co komentują. <333 Kocham Was . :** 3 komentarze = następny rozdział.
Właśnie dzisiaj skończyły mi się ferie więc nie będę dodawać co 2 dzień . :'( Ale będę się starała dodawać przynajmniej 2 razy w tygodniu. :) Czytasz = komentujesz. <3 Komentujesz = Jesteś Wspaniały. <3