wtorek, 19 lutego 2013

C'mon, C'mon part 3


******* Oczami Emmy *******

I powiedziałam
- Dobra w końcu to butelka... ale jeszcze zależy czy Niall się zgodzi.
- Jasne. Z miłą chęcią - uśmiechną się . Zaczęłam zbliżać się do Blondyna. Bardzo się stresowałam pewnie było to widać bo się zarumieniłam i miałam nie spokojny oddech. Właśnie miałam pocałować Niall'a Horan'a idola nastolatek, a szczególnie mojego idola. Gdy nasze usta dzieliły milimetry, Irlandczyk uśmiechną się i musną lekko moje usta. Trwało to 5 sekund, ale to było najlepsze 5 sekund w moim życiu. Jak się odsunęłam od Niall'a chłopak się zaśmiał. Byłam bardzo zawstydzona. Nie wiedziałam co mam teraz zrobić. Więc po prostu wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam. Graliśmy tak 3 godziny padały bardzo śmieszne zadania. Na przykład Louis musiał oświadczyć się Liam'owi, a on się zgodził. Była już 01:00 więc postanowiliśmy pójść spać. Poszłam do pokoju żarłoka i poprosiłam o koszulkę. Niall'er się na mnie spojrzał i uśmiechną . Podszedł do szafy wyciągną koszulkę ,,Free Hugs" i mi ją dał . Poszłam do łazienki wzięłam szybki prysznic i wróciłam do pokoju. Położyłam się na łóżku blondyna. Po chwili on przyszedł i położył się koło mnie. I znowu te rumieńce na twarzy. Było zimno w pokoju więc się zastrzęsłam. Niestety.. A może stety.. chłopak to zauważył i mnie przytulił. Zasnęłam w jego objęciach.

 ******** Oczami Julii ********

Obudziłam się około godziny 10 poszłam na dół zrobiłam sobie kolorowe kanapki i herbatkę. Obudziłam Brandona i poszłam do pokoju. Po zjedzeniu śniadania . Postanowiłam zadzwonić do Emms. Nie wiem co u niej. Dziwne że do mnie wczoraj nie zadzwoniła przecież wiedziała że będę u Tom'a i zawsze jest ciekawa co się dzieje. Dobra dzwonie.
- Hej Emms. Co tam u ciebie.? - Spytałam przyjaciółkę.
- Oh. Hejka. A dobrze obudziłaś mnie - powiedziała zaspanym głosem.
- Tak myślałam. No ale nie ważne chcesz się spotkać.?
- Jasne ale o której i gdzie.? - Zapytała mnie przyjaciółka.
- To może za 3 godziny w centrum handlowym.
- Oki papa. - Paa - rozłączyłam się Poszłam pod prysznic wysuszyłam i wyprostowałam włosy. Ubrałam to :

 
Pomalowałam oczy lekko różowym odcieniem. Weszłam jeszcze na komputer bo miałam dużo czasu.

******* Oczami Niall'a *******

Obudziła mnie Emma. Przyglądałem jej się jak chodzi po pokoju i rozmawia z kimś przez telefon. Ona jest taka inna. Ładna, słodka, zgrabna, mógłbym wymieniać jej zalety godzinami. Może coś z tego będzie. Ale boję się że Harry też się w niej zakocha. Będę musiał jakoś odwracać jej uwagę od niego. No bo wiadomo że to on jest ten odważniejszy i wgl. Skończyła rozmowę. Spojrzała się na mnie i uśmiechnęła. Jaki ona ma śliczny uśmiech.
- Dzień dobry z kim rozmawiałaś.? - Spytałem Ems.
- Hejka. Z przyjaciółką . Muszę już wracać bo się z nią umówiłam.
- A spotkamy się jeszcze dzisiaj lub jakoś niedługo.? - Zapytałem z nadzieją że powie tak.
- Tak.Mam nadzieję . Z resztą jak chcesz. A mogę oddać Ci bluzkę innym razem, bym w niej pojechała do domu. - zaśmiała się cicho i słodko.
- Jasne. A może Ciebie odwieźć.?
- Ale ja nie mieszkam jakoś daleko przejdę się . - uśmiechnąłem się. Chociaż i tak chciałem ją odwieźć.
- A mogę chociaż ciebie odprowadzić.? - wstałem i złapałem ją za jej małą rączkę.
- Jak masz ochotę. To z chęcią. - Na jej policzkach pojawiły się rumieńce. Zbliżyłem się do jej twarzyczki. Dzieliły nas milimetry od pocałunku. I udało się pocałowałem ją. Zamierzałem pogłębić ten pocałunek. Ale ktoś wszedł do mojego pokoju. Mi to nie przeszkodziło. Ale Emms się wystraszyła i odskoczyła ode mnie. Uśmiechnąłem się odwzajemniła uśmiech. Wszedł do nas Harry zmierzył mnie wzrokiem i powiedział że śniadanie jest gotowe. Spojrzeliśmy się na siebie i zeszliśmy na dół. Po śniadaniu Emma poszła do góry po rzeczy.
- Chłopaki ja już będę szła do domu- powiedziała wyraźnie smutna.
- No nie ... Nie możesz zostać.? - Zapytał Lou.
- Niee.. Umówiłam się z przyjaciółką a po drugie jutro szkoła ale możecie mnie odebrać.- Zaśmiała się słodko
- Oki to Paa. - Powiedzieli chórem. A ja z Emms wyszliśmy z domu. Idąc panowała niezręczna cisza, W końcu się odezwałem. - A podasz mi swój numer.? - Jasne. Podała . Jak już byliśmy pod jej domem pożegnała się ze mną. Chciała już odejść ale złapałem ją za nadgarstek i przyciągnąłem do siebie. Spojrzała się na mnie zdziwiona. Tym razem o dziwo to ona mnie pocałowała. Ona ma takie słodkie usta. Nie dała mi pogłębić pocałunku. Może za wcześnie.? A może za bardzo się narzucam .. Nie wiem. Pożegnałem się z nią. I poszedłem do domu.

**** Oczami Emms *****

Całowałam się z Niall'em . Wow.! On jest taki słodki. ale się boje że on po prostu tak mnie całuje ale nic do mnie nie czuje .. Tylko długo nie miał dziewczyny. Nie wiem co mam o tym myśleć. Poszłam pod prysznic i ubrałam to. :


  
Pomalowałam oczy i związałam włosy w kucyka . Byłam już spóźniona więc musiałam biec do centrum handlowego. Julia już na mnie czekała. Gadałyśmy co się wydarzyło. Oczywiście powiedziała że następnym razem mam ją też wziąć . W sumie czemu nie. Fajnie będzie z Julią. Chciałyśmy zajść do naszej ulubionej kawiarni. To co tam zobaczyłyśmy.. Po prostu nie mogłam uwierzyć własnym oczom.!

Bardzo dziękuje że komentujecie. To na prawdę motywuje. :) 3 komentarze = Następny rozdział. Czytasz, Komentujesz. <333

7 komentarzy:

  1. Myślę, że będziesz pisać wspaniale.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super ! :D Dawaj dalej następna część <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawaj naptepny jeszcze dzis plisssss!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Postaram się dodać jeszcze dziś. <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  5. "uśmiechną się i musną (...)" - dziecko naucz się pisać -.-

    OdpowiedzUsuń
  6. Spadaj Anonimku. Najpierw sam/a coś napisz a później oceniaj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie! ;DD a blog exxxxxxxtra ;********

      Usuń